Złoto we wnętrzach, czyli luksus w przytulnym wydaniu
Złoto - niegdyś dekorujące jedynie pałacowe komnaty, dziś na dobre zagościło w domach i mieszkaniach.
I choć wciąż pozostaje symbolem bogactwa i luksusu, świetnie wygląda we współczesnych, nawet ultranowoczesnych wnętrzach. Z tego wpisu dowiecie się, co wnoszą do mieszkania złote elementy, do jakiego stylu pasują i z czym warto je łączyć. Poznacie również Anitę Wasielewską, którą okrzyknęliśmy mianem złotej blogerki. To co, zaczynamy?
Złote akcenty w aranżacji - powiew blasku i luksusu
Kolor złoty, podobnie jak srebrny czy miedziany, nie należy do tych najczęściej wykorzystywanych we wnętrzach. Dlaczego? Bo nie jest dla wszystkich. W aranżacjach ze złotymi akcentami odnajdą się osoby kochające choćby delikatny powiew luksusu, majestatyczny blask i niewymuszoną elegancję. Złoto fascynuje też miłośników klasycznych rozwiązań, które nie wychodzą z mody. Należy do nich Anita Wasielewska, autorka bloga Love My Home 1989 i pasjonatka aranżacji wnętrz. Jak sama mówi - kocha swój dom i chce czuć się w nim dobrze - a złoto skradło jej serce do tego stopnia, że postanowiła uczynić je motywem przewodnim w salonie.
- Złoto do moich wnętrz wprowadziłam głownie po to, aby ocieplić pomieszczenie. Dominujące barwy w moim mieszkaniu to biel i szarość, które niestety są zimnymi kolorami. Nie chciałam wprowadzać dodatkowych kolorów, aby ocieplić wnętrze, więc zastosowałam złote dodatki, które nadały przytulności i elegancji.
Nie ukrywam, że jednym z powodów była też moda. Wchodząc do sklepu z artykułami dekoracyjnymi nie sposób się oprzeć tym wszystkim złotym dodatkom - tłumaczy swój wybór blogerka.
Trzeba przyznać, że cel został osiągnięty. Salon pani Anity ma ciepły i przyjemny klimat, a złote dodatki w postaci lampy, regału, luster, schowka na serwetki czy zdobień na szufladach, dodają mu subtelnej elegancji.
Połysk nie tylko glamour
Aranżacja salonu pani Anity to dowód na to, że złoto, choć bez wątpienia kochające styl glamour, świetnie czuję się także w towarzystwie loftu, art deco, a nawet scandi. Nie ma tutaj mowy o niesmacznym przepychu, „oślepiającym” blasku, czy żenującym blichtrze. Trzeba jednak pamiętać, że - aby uniknąć przykrych niespodzianek - należy zachować poczucie estetyki i umiar. I tak, jak na przykład czarno-złota wisząca lampa znakomicie odnajdzie się w klimacie industrialnym, tak dla jej biało-złotego odpowiednika lepsze będą wnętrza skandynawskie.
Złoto - z czym łączyć?
Odpowiedź na to pytanie - wbrew pozorom - nie jest skomplikowana. Jak to zazwyczaj bywa, zależy od efektu, jaki chcemy osiągnąć. I tak, jeśli stawiamy na piękną i ponadczasową klasykę, warto zastanowić się nad czarno-złotym mariażem.
Na drugim biegunie stoi delikatna i niewinna biel, która również z przyjemnością i gracją zasili szeregi o klasycznym charakterze. Jednak kolor biały to we wnętrzach stały partner stylu scandi. Para ta nie tylko świetnie się prezentuje, ale także doskonale dogaduje.
„Złoto fascynuje też miłośników klasycznych rozwiązań”
Złoto ma jednak szersze horyzonty i - oprócz czerni i bieli - darzy sympatią także beże, fiolety, a nawet czerwienie.
Czy Ty również kochasz złoto?
Mamy nadzieję, że ten wpis zainspiruje Was do tworzenia wyjątkowych aranżacji ze złotem w roli głównej. Niezależnie jednak od tego, czy otrzyma ono rolę pierwszo- czy drugoplanową, zachęcamy do podzielenia się z nami swoimi pomysłami na urządzenie domu. Komentarze pod postem są do Waszej dyspozycji. Czekamy na inspiracje!